sobota, 23 stycznia 2021

Fra Mauro i jego mapa świata


Czytając Mapę Barbary Sadurskiej nie mogłam nie wyszukać dzieła Fra Mauro w zasobach netu. Jego monumentalna mappa mundi jest jednym z najpiękniejszych i najważniejszych dzieł w historii kartografii. Powstała w klasztorze na weneckiej wyspie Murano. Przedstawia najpełniejszy znany w połowie XV w. obraz kosmosu i chrześcijańską wizję świata rozpowszechnianą we wczesnym renesansie. Jednocześnie zapowiada schyłek średniowiecznych mappae mundi, których zadaniem było nauczanie geografii biblijnej. Mapa zawiera prawie wszystkie znane nam dzisiaj obszary świata i choć nie może być zgodna z dzisiejszym stanem wiedzy, to jest czytelna nawet dla bardzo słabego geografa.

Fra Mauro wykorzystał najnowsze ówczesne techniki sporządzania map i oczywiście uwzględnił najświeższe odkrycia, choć wiele z nich przeczyło poglądom klasycznej i chrześcijańskiej geografii. Ziemia została wpisana w tradycyjną formę koła, ale stanowi element szerszej wizji kosmologicznej, ujętej w ramy kwadratu i obejmującej również raj i kosmos (ukazany w postaci trzech diagramów astronomicznych).

Wyróżnia tę mapę jej orientacja południowa (odrzucenie orientacji północnej stosowanej od czasów Ptolemeusza oraz wschodniej, charakterystycznej dla średniowiecznych mappae mundi). Tym samym Jerozolima trafiła na obrzeże świata. Mapa wyraźnie wskazuje, że da się opłynąć południową, mimo że Portugalczycy - jako pierwsi Europejczycy - dokonali tego dopiero w 1488r.

Fra Mauro umieścił na mapie 3000 napisów podających m.in. najświeższe wiadomości zaczerpnięte z relacji ludzi podróżujących do Afryki i Azji: szczegółowe informacje na temat obu tych kontynentów, w tym najstarszy sporządzony przez kartografa z Zachodu opis Japonii. 


Do wykonania mapy użyto najdelikatniejszy welin, najlepszych znanych pigmentów oraz złota o czym pięknie, literacko pisze Sadurska w swojej opowieści. Nad mapą oprócz Fra Mauro pracował duży zespół kartografów, artystów i kopistów. Kiedy czytam o kunszcie jej wykonania od razu łatwiej pojąć zachwyt, jaki może ogarnąć na widok map: pisał o tym i Michel Houellebecq i Wisława Szymborska.

Nie wiadomo jak wyglądał sam Fra Mauro. Wiemy, że zmarł w 1459 r., był mnichem weneckim z zakonu kamedułów, kosmografem i kartografem. Jego imieniem nazwano jeden z największych kraterów Księżyca: