piątek, 29 czerwca 2007

Anna Świrszczyńska "Po pijanemu"

Po pijanemu
wlazł na barykadę pod ostrzałem.
Szedł, zataczał się,
krzyczał: Jeszcze Polska.
 

Trafili go
w połowie drogi.
Czterech kinąc czołgało się na brzuchu,
wlekli ciało
pod ostrzałem.
 

Powiedzieli matce:
Zginął jak bohater.