poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Nam-Joo Cho "Panna Kim wie"



Fatalnie napisana książka o ważnych sprawach. Literacko nie sposób doszukać się w niej żadnych wartości - nie wiem, czy takim kanciastym stylem została napisana, czy też to wątpliwy urok tłumaczenia, ale niełatwo treść podziwiać, gdy się o formę potyka. 

A treść jest ważna i niebanalna - jak zwykle u Nam-Joo Cho. Co prawda Urodzoną... uważam za znacznie lepszą książkę, ale i tutaj mamy wyraźny obraz przemian obyczajowych społeczeństwa koreańskiego (mowa rzecz jasna o Korei Pd.). Szczególnie wyraźnie zaznacza się kwestia stopniowego i na swój sposób cichego, ale konsekwentnego wyzwolenia kobiet. 

Kolejne opowiadania dotyczą pozornie drobnych zdarzeń, ale ważkich dla kobiet, które są ich bohaterkami: ich droga do wyzwolenia ekonomicznego, prawa do podejmowania pracy, decydowania o własnym życiu, a nade wszystko - uznaniu wartości ich życia (narodzenie córeczki nie musi być powodem do smutku, a brak syna - przyczyną upokorzenia rodziców). 

Szczególnie wzruszające są międzypokoleniowe oznaki swoistej solidarności matek/teściowych i babek względem córek/synowych i wnuczek. Świadomość, że własne życie przeżyły nie do końca pełnie, skazane na obsługiwanie mężów i rodzin, w poczuciu nieustannej rezygnacji z własnych marzeń i planów, coraz częściej skłania je do okazywania wsparcia młodym kobietom, które ośmielają się pragnąć uznania prawa dla życia na własnych zasadach. 

Żal, że takie ważne i piękne kwestie utonęły w potoku banalnych, kiepsko konstruowanych zdań... 

 


 

niedziela, 9 kwietnia 2023

Gary Snyder "Wyższa wiedza"

 

Spędzam życie na jej poszukiwaniu
Jak robak drążący ziemię
Albo sokół. Chwytam jakieś nici,
Zarysy teorii
Gubiąc się w domysłach, dokąd prowadzi droga.
Lao-Tsy powiedział:
Zapomnieć co się wie, jest najlepsze.
Właśnie tak chcę:

Zobaczyć ją przed sobą.
Jasno, Wyraźnie aż do tego miejsca
Gdzie znika

Powracając znowu do głowy
Wciąż tym samym torem.
A inne barwnie oznaczone ścieżki
PUSTE.
Wolno nam iść dokąd chcemy.

 


 

piątek, 7 kwietnia 2023

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska "Trzeba chodzić w masce"

poszłam w masce zwinięta w pelerynę ciemną
z oczami zwężonymi
w migocące sierpy
 

szczęście mnie nie poznało
i tańczyło ze mną
nie wiedząc że to jestem
ja której nie cierpi
 

i los też mnie nie poznał
i pomyślał sobie
czemuż nie mam dogodzić
tej obcej osobie





niedziela, 2 kwietnia 2023

Genowefa Jakubowska-Fijałkowska "Ten wiatr coś przywieje"

niedziela ( może jeszcze nie ostatnia)

wyprasowałam 5 koszul mężowi
teraz na wybiegu (mąż) w Śląskim Ogrodzie Botanicznym

zrywałam gałązki śliwki mirabelki
akurat katolicy szli z mszy świętej

ja z tymi gałązkami jak w niedzielę palmową
to dopiero V Niedziela Wielkiego Postu

nie palmowa

czarny kot otarł mi się o nogi
nie osiołek z Jerozolimy

ten wiatr coś przywieje

codzienną Golgotę
ukrzyżowanie w koszuli nocnej