wtorek, 24 marca 2020

Michał Gołkowski "Ołowiany świt"

 

Zbiór opowiadań w stylu post-apo stanowiący debiut Michała Gołkowskiego. Koncept ukraińskiej Zony z powieści braci Strugackich i późniejszego filmu Andrieja Tarkowskiego okazał się na tyle nośnym tematem, że przenika nawet do polskiej fantastyki i popkultury.

Ja zdecydowanie wolę Strugackich, bo tam fantastyka służy przemyceniu ważnych treści filozoficznych, co dla wielbicielki Lema jest warunkiem niezbędnym zaangażowania emocjonalnego i racjonalnego. W Ołowianym świcie postać bohatera jest jednowymiarowa i pusta, a jego peregrynacje i rozwalanie kolejnych anomaliów przypomina oglądanie gry komputerowej, w którą gra ktoś inny i nawet nie pozwala nam na chwilę samodzielnie zaszaleć. 

Ale dajmy szansę Gołkowskiemu - może jego bohaterowie z czasem zaczną nie tylko mówić, ale i rozmawiać?

niedziela, 22 marca 2020

Anna Cieślar "Berdo"

 

Troszkę naiwna i ckliwa opowieść, utrzymana w nieco westernowej (easternowej?) konwencji "Dzikiego Wschodu". Za dużo w niej wszystkiego, więc wszystko wypada dość płytko. Jest twardziel o wrażliwym sercu, które złamała zła kobieta. Jest porzucony przez matkę syn, który nie bez trudu dociera do serca ojca. Są wątki eko. Są Bieszczady nostalgicznie dzikie, jakich nie ma już przynajmniej od 30 lat, ale które stale się dobrze sprzedają - przynajmniej tak długo, jak długo się w nie nie wybierzesz. Są twardzi ludzie o złotych sercach i czuła prostytutka.

Jest też trochę językowej mizerii i usilnie wprowadzany wątek romski - choć Cygan-kłusownik to dość dziwaczne skrzyżowanie.

Czy jako debiut literacki to ujdzie? Chyba tak. Ja zamierzam dać szansę autorce i chętnie będę obserwować jej literacki rozwój.



sobota, 14 marca 2020

Adam Podlewski "Dzień sznura"

 

Daję notę nieco wyższą niż wynikałaby z poziomu uzyskanej satysfakcji sensacyjno-kryminalnej, ponieważ urzekła mnie koncepcja osadzenia akcji w rewolucyjnej, dawnej Warszawie, z cholerą i powstaniem w tle. Powiedzmy 6/10. Ciekawe, że czy inspiracją stała się epidemia Covid 19 i strajki kobiet?

Projektanta okładki zdecydowanie należałoby powiesić :-(