niedziela, 1 maja 2016

Jakub Małecki "Dygot"

 

Trochę w tej powieści pobrzmiewają echa prozy Wiesława Myśliwskiego i Olgi Tokarczuk, ale Małecki fantastycznie odnajduje drogę do własnego stylu i miejsca w literaturze. W "Dygocie" - silniej niż w innych jego powieściach - obecny jest klimat realizmu magicznego, zaskakującego w realiach przedwojennej polskiej wsi, PRL-u i wreszcie współczesnej, prowincjonalnej Polsce. Fascynuje mnie mistrzowska narracja powieści, naturalistyczna i zarazem poetycka proza życia, nastrój thrillera, który sprawia, że napięcie czasem sięga zenitu, jakby zło w czystej postaci czaiło się na następnej stronie. 

Dopisuję autora do listy ulubionych i szukam kolejnych jego powieści.