wtorek, 2 czerwca 2020

Jean-Claude Carrière, Umberto Eco "Nie myśl, że książki znikną"


Książka bardziej do smakowania niż jednorazowego przeczytania: dwóch znanych bibliofilów, którzy wielokrotnie dzielili się z czytelnikami swoją pasją i miłością do książek dyskutuje o tym i owym - bo przecież nie o przyszłości książki. Co do niej - już tytuł wskazuje, jaką odpowiedź Panowie uważają za jedynie właściwą :-)

Ja jednak byłam bardzo rozczarowana. Może to kwestie tłumaczenia, ale rozmowa - bo jest to zapis rozmowy - snuje się trochę smętnie, niezbyt wartko, erudycja obu panów nie przekłada się ani na głębię myśli, ani szczególną przenikliwość. Doceniam oczywiście swobodę, z jaką przerzucają się tytułami, nazwiskami, zdarzeniami z historii, obserwacjami dotyczącymi dzisiejszych i dawnych czytelników - ale to wszystko sprawia wrażenie pewnej płycizny. Trochę tak, jakby obaj wiedzieli, że nie mogą dodać nic nowego do tysięcy wcześniejszych publikacji i wywiadów. Zdarza się przebłysk dowcipu lub ciepłej ironii, ale trochę tego za mało, jak na kilka godzin czytania.

Przybił mnie ostatecznie fragment w którym Jean-Claude Carrière opowiada o swoim odkryciu. Otóż kilka lat temu w czasie wizyty w Sofii dowiedział się, że znajdują się tam ruiny rzymskiego amfiteatru, co świadczy o tym, że przed wiekami nawet te tereny były rzymskimi koloniami. Ten przejaw erudycji mocno zachwiał moim (i tak miernym) zapałem do dalszej lektury...

Panowie stawiają sporo pytań: jak powstaje literacki kanon?, jak poruszać się w morzu tekstów, które nas dziś otaczają, jak dobierać lekturę?, czy da się spalić książki? Sporo tego, ale celem rozmowy nie jest udzielenie odpowiedzi, lecz włączenie czytelnika do wspólnych rozmyślań. Jeśli nie masz z kim rozmawiać o książkach - to może stanie się to jakąś namiastką...

Okładka nieadekwatna do zawartości, bzdurna i niepotrzebnie dosłowna.