czwartek, 5 lipca 2018

Adama Asnyk "Karmelkowy wiersz"

By­wa­ło daw­niej, przed laty,
Sy­pa­łem wier­sze i kwia­ty
Wszyst­kim dziew­cząt­kom,
Bom my­ślał, o pięk­ne pa­nie,
Że kwiat lub sło­wo zo­sta­nie
Dla was pa­miąt­ką.

Wie­rzy­łem -zwy­czaj­nie mło­dy,
Że jesz­cze nie wy­szło z mody
My­śleć i czuć,
Że tro­cha ser­ca ko­bie­cie
Świet­nej ka­rie­ry na świe­cie
Nie może psuć.

Anioł­ków bra­łem na se­rio
I z śmiesz­ną don­ki­szo­te­rią
Wiel­bi­łem lal­ki,
I go­tów by­łem, o zgro­zo,
Za Dul­cy­neę z To­bo­zo
Sta­nąć do wal­ki!

Lecz dziś ko­me­dię sa­lon
Jak czło­wiek do­bre­go tonu
Na wy­lot znam;
Z ser­ca po­ży­tek nie­wiel­ki,
Więc mam w za­pa­sie kar­mel­ki
Dla dam.

[przed la­tem 1868]