sobota, 24 grudnia 2022

Jacek Kaczmarski "Przeczucie"

Zima dzieli istnienia na czarne i białe
Zimą ciało ogrzejesz tylko innym ciałem
Paleniska buzują, ciemnieją kominy
Gęsim puchem piernaty wabią i pierzyny

Trzej Królowie przybędą Panu bić pokłony
Złożą dary bogate na wiechciu ze słomy
Już lat dwa tysiące powraca to święto
Więc skąd nad stołami milczące memento?

Bo za oknem śnieżyca, chichoty i wycie
Przed którymi na próżno chowamy się w życie
Ten niepokój dopadnie nas zawsze i wszędzie

Pamiętamy, co było
….
Więc wiemy - co będzie