sobota, 27 lutego 2021

Piotr Matywiecki "Neutrino"

Z pierwszych sekund po stworzeniu
wyrwało się nie wiadomo co
i biegnie (głupi antropomorfizm)
chyba do końca. Wszelką materię
przenika, zostawia za sobą.

Sądzono, że neutrino nie ma masy.
Poprawiono się: ma znikomą masę.
To nie jest udoskonalenie Teorii.
To Strach przed niczym.

Czy może być większa Trwoga
niż między niczym a znikomością? –
Jestem właśnie taką różnicą.

Od urodzenia przez materię śmierci
każdy jest swoim neutrino.

To nazywają cząstką. Cząstką
czego?

– Tego, że tylko za sobą
istnieję,
od początku
po nie wiadomo co.