poniedziałek, 25 listopada 2019

"Zagubione dusze" (Teatr Wielki Opera Narodowa)


(Igor Strawiński, Max Richter / Bronisława Niżyńska, Krzysztof Pastor, Wayne McGregor; Spektakl w ramach XI Dni Sztuki Tańca, Teatr Wielki Opera Narodowa)


Przetrwało zaledwie kilka choreografii zmarłej w 1972 r. Bronisławy Niżyńskiej, tańczącej (a potem tworzącej choreografie) długo w cieniu swego męża Wacława. Największą popularnością cieszy się często wznawiane na świecie „Wesele", opracowane 95 lat temu dla zespołu Sergiusza Diagilewa, który skupił wokół siebie grono wybitnych awangardowych artystów, od Strawińskiego po Picassa. Zapewne to właśnie ich wpływ sprawił, że Niżyńska była otwarta na nowe prądy, co widać m.in. właśnie w „Weselu", które stanowi pierwszą część spektaklu Zagubionych dusz


Choreografia, osadzone w modernizmie lat 20., do dziś zachowała oryginalność. Muzykę do tego spektaklu (zamówionego przez Diagilewa) napisał Igor Strawiński, czerpiąc garściami z folkloru, ale ubarwionego agresywnymi, zmiennymi rytmami. Niżyńska również inspirowała się scenami tradycyjnego obrzędu weselnego, odrzucając jednak ckliwość, idąc śladem legendarnego Święta wiosny. W Weselu oglądamy dwa równolegle światy – Panny Młodej i Pana Młodego, ale zamiast oczekiwanej radości dominuje zagubienie i smutek. Niżyńska bawiła się możliwościami konstruowania brył z ludzkich postaci (wpływ kubizmu), bazując głównie na scenach zbiorowych.

Do Wesela Polski Balet Narodowy dodał dwie współczesne choreografie, które ostatecznie złożyły się na Zagubione dusze. W drugiej części podziwiamy balet dyrektora Krzysztofa Pastora (Do not gentile) wcześniej nieznany w Polsce (zrealizowany w Holandii), który także powstał do muzyki Igora Strawińskiego, inspirowanej wierszem Dylana Thomasa oraz I symfonii. Ta część wieczoru miała charakter wybitnie kameralny, pełen uroku i niespotykanej wrażliwości, mieszaniny smutku dojrzałości, energii młodości, buntu i rezygnacji. 

Wieczór zwieńczyła Infra Wayne'a McGregora do muzyki Maxa Richtera - hołd dla ofiar zamachu terrorystycznego w Londynie w 2005 r. Spektakl pokazuje to, co dzieje się pod powierzchnią wielkiego miasta i w ludzkich duszach. Ciekawym zabiegiem jest układ taneczny na 12 tancerek i tancerzy, tworzących bardzo dynamiczny, ale doskonale spójny obraz.

Wspaniały, subtelny i niepowtarzalny wieczór!