Pozornie ramotka - ale jeśli przyjąć ówczesne standardy wiedzy i technologii, to Asimov imponuje. Oczywiście daleko mu do skupionej filozofii Lema, ale bez wahania stawiam go na równi z braćmi Strugackimi.
Plus niezwykłe podejście do opisu wnętrza ludzkiego ciała - jak mikrokosmos z własnymi prawami, regułami i śmiertelnymi zagrożeniami. Strach oddychać!