Jedna z najpiękniejszych książek na świecie, którą należy przeczytać tyle razy w życiu, ile razy tego zapragniemy, bo za każdym razem jej odbiór będzie inny. Nie zależy jedynie od wieku - o czym tak często się mówi. Zależy także od nastroju. Zdarzało się, że Róża doprowadzała mnie do szaleństwa, ale bywało, ze po prostu jej współczułam. Lisek bywał w moim odczuciu niezwykle mądry i przenikliwy, albo przerażał mnie swoją wizją "oswojenia", która przywodzi na myśl kajdany.
Nie sposób oddać bogactwa nastrojów, jakie towarzyszą nam w trakcie podróży z Księciem. Pewne jest natomiast, że w wielu sytuacjach w życiu myślałam sobie "To jest jak z Małego Księcia...". Jedna z nielicznych książek, którym nie pozwalam krążyć, tylko twardo trzymam na półce w obawie, żeby nie zniknęła pożyczona "na-wieczne-nie-zwrócenie"!