niektóre miejsca miały sporo szczęścia
czasami legenda
powstaje z jednego ostrożnego spojrzenia
za którym biegną inne
widzimy to tylko co już nam pokazali
pielgrzymujemy do katedr po jeden promień światła
który przetrwał w albumie
na zabytkowych schodach
po wieczność
będzie dla nas siedziała para zamglonych postaci
bo tak się nam objawiły na starej pocztówce
wyobraźnia jest trwalsza od widoku z okien
dlatego zachwyty nad zabytkową uliczką
wygrają z ciężkim powietrzem w zapleśniałych bramach
i szarym popołudniem które wybraliśmy sobie
na wyczekany spacer
zatroszczymy się o upamiętnienie
brudnych ścieżek skarlałych budowli
poszukamy jakiegoś lepszego ujęcia
napiszemy w wierszach i kartkach z podróży
że pięknie dech zapiera jednak warto było
i że nie da się tego opisać