(bo wszystko, co warto robić, warto robić powoli)
Nie jestem fanką Krajewskiego, ale jako Wrocławianka nie mogę nie doceniać dociekliwości z poszukiwaniu i odtwarzaniu obrazów przedwojennego Wrocławia w jego kryminałach. Każda uliczka i zaułek odmalowane są z nadzwyczajnym pietyzmem!