wtorek, 13 stycznia 2009

Anna Świrszczyńska "Moje pięty i Sokrates"

Kiedy stoję na głowie,
moje pięty świecą w górze
nade mną
jak dwa dowcipy.
 

Dają mojej duszy
lekcję autoironii.
Kłócą się z nią
o hierarchię ważności.
 

Są pyskate jak Sokrates,
dzikie jak surrealizm.
Wesołe jak starsza pani,
która stoi
na głowie.