Kilka dni z życia nastolatka, który z perspektywy - jeszcze - pozbawionej hipokryzji, obserwuje świat, do którego niebawem zostanie efektywnie, po amerykańsku przystosowany.
Książka swego czasu głośna w Stanach Zjednoczonych, jako wyraz i symbol buntu w stylu niezapomnianego "Absolwenta" z Dustinem Hoffmanem. Niestety nie przetrwała próby czasu. Pozorne wyzwolenie młodzieży, której uchodzi dzisiaj znacznie więcej niż w drugiej połowie XX wieku, okupione zostało jeszcze bardziej bezlitosnym wtłoczeniem w tory neoliberalnych standardów, kiedy ostatecznie z tej młodości wyrosną.